LŚ: dodatni bilans meczów z Argentyną

W nocy z piątku na sobotę i z soboty na niedzielę Polska zagra w San Juan z Argentyną w drugiej rundzie Ligi Światowej.
Dwanaście razy spotykały się oba zespoły w Lidze Światowej. Bilans jest zdecydowanie korzystny dla biało-czerwonych, którzy odnieśli dziesięć zwycięstw. Obie porażki miały miejsce w 2002 roku, kiedy po raz pierwszy oba zespoły trafiły na siebie. Trenerem naszej reprezentacji był Waldemar Wspaniały.
- Początek rozgrywek nie był dla nas pomyślny - powiedział Waldemar Wspaniały. - W pierwszej rundzie zagraliśmy w Portugalii odnosząc zwycięstwo i doznając porażki skąd udaliśmy się do Argentyny. Było zmęczenie podróżą, problemy z aklimatyzacją. San Juan leży bardzo daleko, gdzieś u stóp And. Doznaliśmy dwóch porażek, a z tego co słyszałem, to filmy z tych spotkań z błędami arbitrów są do dzisiaj pokazywane na kursach organizowanych przez FIVB z komentarzem jak nie należy sędziować. Ale te wszystkie kłopoty cementowały zespół, który z czasem zaczął grać coraz lepiej. Rozpoczęło się od wygranej w Brazylii, a potem seria była już kontynuowana w kraju. M.in. w Łodzi wygraliśmy z Argentyną bardzo przekonywująco. Z kolei spotkania z Brazylią były, moim zdaniem, jednymi z najlepszych jakie rozegrała reprezentacja w ostatnich dziesięciu latach. 
Waldemar Wspaniały jest zdumiony, że rozgrywki Ligi Światowej jeszcze nie rozpoczęły się na dobre, a już "głos zabrali pseudofachowcy." - Oceny występów reprezentacji Daniela Castellaniego dokonują osoby, które same niczego nie osiągnęły, będąc trenerami. Oczywiście, że każda porażka boli. Sam liczyłem na jedną wygraną z Niemcami. Ale trzeba pamiętać, że Liga Światowa zawsze była etapem budowania formy przed imprezą główną. Zawodników i trenera rozliczajmy po mistrzostwach świata. W Lidze Światowej jeszcze niczego Polska nie przegrała. We wspomnianym 2002 roku mieliśmy po czterech meczach jedno zwycięstwo i trzy porażki.
Polska w 2002 roku uzyskała awans do finałowego turnieju w Belo Horizonte. W 2005 roku trenerem reprezentacji Polski był już Raul Lozano. Biało-czerwoni cztery razy wygrali z jego rodakami. W tym przypadku występy w fazie grupowej zakończyły się awans do finałowego turnieju w Belgradzie. Polska w 2005 roku zajęła czwarte miejsce - najwyższe w historii dotychczasowych startów.

Mecze Polski i Argentyny w Lidze Światowej
2002
7.7. San Juan: Argentyna - Polska
3:0 (25:22, 36:34, 25:19)
8.7. San Juan: Argentyna - Polska
3:0 (25:23, 33:31, 25:21)

19.7. Łódź: Polska - Argentyna
3:1 (23:25, 25:22, 25:20, 25:18)
20.7. Łódź: Polska - Argentyna
3:0 (25:13, 27:25, 25:20)

2005
27.5.Bydgoszcz: Polska - Argentyna
3:1 (25:20, 23:25, 25:23, 25:23)
28.5.Bydgoszcz: Polska - Argentyna
3:1 (19:25, 25:22, 25:21, 25:22)

2.7.Rosario: Argentyna - Polska
0:3 (21:25, 19:25, 20:25)
4.7.Rosario: Argentyna - Polska
2:3 (23:25, 23:25, 25:21, 25:20, 10:15)

2007
1.6.Poznań: Polska - Argentyna
3:1 (23:25, 27:25, 25:17, 25:23)
3.6.Bydgoszcz: Polska - Argentyna
3:0 (25:16, 25:22, 25:18)

16.6.Catamarca: Argentyna - Polska
1:3 (29:31, 12:25, 25:17, 18:25)
17.6.Catamarca: Argentyna - Polska
0:3 (21:25, 23:25, 17:25)

Eugeniusz Andrejuk