Sezon 2010/11 PlusLigi Kobiet po mś

2010-04-08 14:45

Zespoły PlusLigi Kobiet wracają na parkiety. W piątek i sobotę meczami Organiki Budowlanych Łódź z PTPS Piła rozpoczną się mecze fazy play-off o miejsca 1-8. Gra zakończy się, gdy jedna z drużyn odniesie trzy zwycięstwa.
Zespoły lepsze w parach ćwierćfinałowych awansują do półfinału. Pokonane zagrają o miejsca 5-8. Przerwa w PlusLidze Kobiet była spowodowana m.in. finałowym turniejem Pucharu Polski Enea Cup w Poznaniu. Przypomnijmy, że to cenne trofeum zdobyły łodzianki. - Nie zamierzamy poprzestać na tym sukcesie - powiedział trener Organiki Wiesław Popik. - Zawodniczki przekonały się, że stać je na realizację zadań teoretycznie niewykonalnych. Nie byliśmy faworytami. W tym gronie wymieniano przede wszystkim Muszynę i Bielsko-Biała. Teraz gramy o wysokie cele w PlusLidze Kobiet. Najpierw musimy jednak przejść PTPS Piła, zespół bardzo groźny. Na pewno zapowiada się ciekawa rywalizacja.
Mecze w Łodzi rozegrane zostaną w piątek i sobotę. Poprzedzą one Final Four Ligi Mistrzów. W tym najbardziej prestiżowym turnieju europejskich pucharów zagrają PGE Skra Bełchatów, Trentino, Dynamo Moskwa i ACH Volley Bled. Spotkania rozegrane zostaną w sobotę i niedzielę, podobnie jak mecze play-off kobiecej ekstraklasy: BKS Aluprof Bielsko-Biała - Impel Gwardia Wrocław oraz Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna - Centrostal Bydgoszcz.
Mistrzyniom Polski, siatkarkom z Muszyny, pozostał do realizacji już tylko jeden cel. - Dziewczyny okrutnie palą się do gry - powiedział trener Muszynianki Bogdan Serwiński. - Chcę jak najszybciej zatrzeć złe wrażenie jakie pozostawiliśmy po turnieju o Puchar Polski. Mocno pracują na treningach i chcemy zdobyć mistrzostwo Polski.
Mecze ostatniej, ćwierćfinałowej pary ENION Energia MKS Dąbrowa Górnicza - Pronar Zeto Astwa AZS Białystok zostały zaplanowane na poniedziałek i wtorek. Białostoczanki od kilku dni przebywają na południu kraju, gdzie trenują i rozgrywają sparingi. - Nie my jesteśmy faworytkami tej rywalizacji, ale w sporcie wszystko jest możliwe. Nasz podstawowy cel w tym sezonie, utrzymanie w PlusLidze Kobiet, został zrealizowany. Zagramy z Dąbrową na luzie. W tym można upatrywać naszą szansę, choć też zdajemy sobie sprawę, że po ostatnich kontuzjach zespół został mocno osłabiony - mówi trener Pronaru Wiesław Czaja.
Wczoraj na spotkaniu klubów ekstraklasy z kierownictwem Polskiego Związku Piłki Siatkowej i PlusLigi Kobiet ustalono, że rozgrywki sezonu 2010/11 rozpoczną się 4 grudnia i muszą zakończyć najpóźniej 31 maja 2011 roku. W finałowym turnieju Pucharu Polski wystąpi osiem zespołów. Prawo gry będą miały drużyny, które do czternastoosobowej reprezentacji na mistrzostwa świata oddadzą trzy lub więcej zawodniczek. - Rozpoczynanie rozgrywek ligowych przed mistrzostwami świata byłoby bez sensu. Kalendarz zostałby "poszatkowany". W połowie października drużyna narodowa odleci do Japonii. Do tego czasu trzeba byłoby rozegrać trzy-cztery kolejki. Kiedy kadrowiczki miałyby czas na odpoczynek po powrocie z Azji z turniejów World Grand Prix? Z takiego rozwiązania wszyscy chyba są zadowoleni - mówi trener reprezentacji Jerzy Matlak. Rywalizacja w WGP rozpocznie się 6-8 sierpnia, a jeden z turniejów odbędzie się w Gdyni. Finałowy turniej został zaplanowany na 25-29 sierpnia w chińskim Ningbo.
Jednym ze sprawdzianów reprezentacji Polski przed odlotem do Japonii na mistrzostwa świata (20.10-14.11) będzie gra w Memoriale Agaty Mróz w połowie września w Katowicach. Chęć gry zgłosiły drużyny Czech, Kuby i Rosji.
Eugeniusz Andrejuk