powrót
Michał Bąkiewicz: Jest nam wstyd
2009-11-21 13:50
- Jest nam wstyd, że prezentujemy w Japonii taki słaby poziom. Jesteśmy winni przeprosiny zarówno kibicom, jak i publiczności. Mnie, jako kapitanowi jest trudno o tym mówić. Reprezentujemy w Japonii mistrza Europy, to do czegoś zobowiązuje. Natomiast z taką grą możemy przegrać nawet z Iranem i Egiptem – powiedział po meczu Polska-Brazylia Michał Bąkiewicz.
- Oczywiście takiego całkowicie fatalnego scenariusza nie zakładamy, ale podkreślam – gramy w Japonii bardzo słabo, nic nas nie tłumaczy, więc trzeba schylić głowę i otwarcie powiedzieć, że jest to nasz słaby turniej, a mecz z Brazylią był najgorszy w naszym wykonaniu tu w Kraju Kwitnącej Wiśni. Jest mi z tego powodu bardzo przykro. Mogę obiecać, że zrobimy wszystko, aby jeszcze na te ostatnie dwa mecze, teoretycznie z najsłabszymi ekipami, zmobilizujemy się na tyle, na ile będziemy tylko mogli – dodał bardzo smutny Michał Bąkiewicz.
Na pytanie, dlaczego nie grał od początku spotkania, Michał odpowiedział, że to są już decyzje trenera, kto w danym dniu wychodzi na parkiet w podstawowym zestawieniu. – Czuję się normalnie, tak jak kilka dni temu, plecy oczywiście dalej mi dolegają, ale ja nigdy nie narzekam – powiedział kapitan reprezentacji Polski.
W Nagoi rozmawiała Małgorzata Gotowiec
|