Reprezentacje
Ekstraklasa
I Liga
II Liga
Rozgrywki młodzieżowe
Siatkówka plażowa
FIVB CEV
Nasi Partnerzy
















Adidas Sklepy



Polska Siatkówka
Magazyn Siatkówka



Wiadomości

powrót powrót

Podsumowanie szóstej kolejki I ligi kobiet

2009-11-16 10:30


W najciekawszym meczu szóstej kolejki I ligi kobiet TPS Rumia pokonał w Policach drużynę Chemika. Fotel lidera objęły siatkarki Trefla Sopot, a na trzecią lokatę awansował coraz lepiej grający zespół z Ostrowca Świętokrzyskiego, prowadzony przez Romana Murdzę.

W meczu na „szczycie" Chemik Police uległ we własnej hali drużynie TPS Rumia 2:3. Policzanki przegrywały już 0:2, lecz zdołały odrobić straty, wygrały dwie kolejne partie i doprowadziły do tie-breaka. Bardzo dobrze w polickiej drużynie zagrała Ewa Kwiatkowska, która swoimi trudnymi serwami sprawiła wiele kłopotów przyjezdnym, było to jednak za mało, aby myśleć o odniesieniu zwycięstwa. Mecz był bardzo emocjonujący i zacięty, obfitował w wiele widowiskowych akcji. W piątym secie lepsze okazały się podopieczne trenera Jerzego Skrobeckiego, które zainkasowały dwa punkty i dzięki temu zwycięstwu zajmują czwartą lokatę z dorobkiem jedenastu punktów. Chemik tym samym poniósł pierwszą porażkę w lidze. Podopieczne trenera Mariusza Bujka są obecnie wiceliderem tabeli.
Trefl Sopot został liderem rozgrywek w I lidze kobiet. Sopocianki szybko „rozprawiły" się z drużyną Legionovii i pokonały rywalki 3:0. W Treflu nie zagrała kontuzjowana libero Izabela Śliwa, która została zastąpiona przez Magdalenę Lenz. W odpowiedzi trener Legionovii wystawił na pozycji libero Kingę Baran, która nominalnie gra jako rozgrywająca lub skrzydłowa. U przyjezdnych szwankowało przyjęcie oraz nie było zawodniczki, która wzięłaby na swoje barki ciężar odpowiedzialności za grę całego zespołu. Legionovia zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli. Dodać należy, że obie drużyny jeszcze raz spotkają się w ramach czwartej rundy Pucharu Polski, a spotkanie ponownie zostanie rozegrane w Sopocie.
Coraz lepiej w rozgrywkach poczynają sobie siatkarki Budowlanych Toruń, które odniosły trzecie zwycięstwo z rzędu. Siatkarki z grodu Kopernika pokonały Jedynkę Aleksandrów Łódzki 3:1 i mają na swoim koncie dziesięć punktów. Beniaminek z Aleksandrowa Łódzkiego wystąpił w tym meczu bez swojej podstawowej zawodniczki grającej na pozycji libero Sylwii Korzyckiej, zastąpiła ją z powodzeniem Marta Wankiewicz. Najlepszą zawodniczką spotkania była Sandra Cabańska występująca w ekipie z Torunia. W najbliższej kolejce podopieczne Mariusza Soi zmierzą się w Chorzowie z tamtejszym Sokołem. Jedynka zajmuje siódme miejsce i w najbliższą środę rozegra mecz we własnej hali z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski.
Dobrą passę zwycięstw kontynuują także podopieczne trenera Romana Murdzy, które pokonały we własnej hali SMS Sosnowiec 3:1. KSZO plasuje się na wysokim trzecim miejscu w tabeli i jest rewelacją rozgrywek. Trener Murdza chwalił drużynę SMS-u za dobrą postawę i grę przeciwko jego drużynie i stwierdził, że: bardziej mnie cieszy wynik niż gra w dzisiejszym meczu. Młoda drużyna z Sosnowca poniosła kolejną, szóstą porażkę w tegorocznych rozgrywkach i nadal pozostaje bez zwycięstwa. W środę uczennice będą podejmowały we własnej hali drużynę Trefla Sopot.
W ważnym meczu dla układu sił w dolnych rejonach tabeli MOSiR Mysłowice pokonał po zaciętym spotkaniu Sokół Chorzów 3:2. Dzięki temu zwycięstwu mysłowicka drużyna awansowała na siódme miejsce. Zarówno w szeregi jednej jak i drugiej drużyny po wygranym secie wkradało się rozluźnienie i rozprężenie, o czym świadczą wyniki poszczególnych partii. Pierwszego seta wygrał Sokół 25:15, drugiego w takim samym stosunku wygrały mysłowiczanki i było 1:1 po dwóch setach. Trzecia odsłona padła łupem przyjezdnych 25:18, a czwarty ponownie wygrał MOSiR 25:15. W ostatnim decydującym secie gospodynie prowadziły już 10:2 i gdy wydawało się, że jest już po meczu „wiatr w żagle" złapały zawodniczki Sokoła które zniwelowały przewagę do jednego punktu (10:9). Ostatnie słowo należało do podopiecznych Stanisława Guzaka. Chorzowiankom nadal nie wiedzie się w tegorocznych rozgrywkach. Podopieczne trenerki Zdzisławy Kani poniosły czwartą porażkę z rzędu i zajmują ósme miejsce z dorobkiem sześciu oczek. Mecz z Budowlanymi Toruń będzie kolejnym, meczem „prawdy" dla Sokoła.

 Robert Sarna



















Galeria | Sklep | Upominki | Ciekawe strony | Chat | Forum | RSS


PZPS © 2005 Produced by JMC. Powered by Contentia CMS.