powrót
Joanna Kaczor: Zwycięstwa nas napędzają
2009-10-02 00:08
Wypowiedzi po meczu Polska-Bułgaria
Anna Barańska (Polska): – Dzięki Holenderkom mieliśmy spokojniejsze głowy i mogłyśmy skoncentrować się na swojej grze. W półfinałach nie ma słabych drużyn, więc jest nam wszystko jedno, kogo wylosowałyśmy.
Natalia Bamber (Polska): – Czekałyśmy z niecierpliwością na wynik meczu Holandia – Rosja. Kosztował on nas wiele nerwów. Same też zaczęłyśmy nerwowo, to było silniejsze od nas, ale cieszymy się, że udało się wygrać.
Agnieszka Bednarek-Kasza (Polska): – Jesteśmy bardzo zmęczone po ostatnich dwóch meczach. Na szczęście jutro dzień odpoczynku, więc mamy nadzieję, że się zregenerujemy. Jesteśmy szczęśliwe, że cały czas idziemy do przodu.
Joanna Kaczor (Polska): – Zwycięstwa nas napędzają. Nieważne, z kim spotkamy się w półfinale, na pewno zagramy ambitnie.
Aleksandra Jagieło (Polska): – To dla mnie już trzeci półfinał ME, jednak ten będzie wyjątkowy. Po pierwsze dlatego, że gramy w Polsce, po drugie, że od początku turnieju jestem na boisku. Właśnie dlatego tak różne są moje odczucia w porównaniu z poprzednimi mistrzostwami.
II trener Piotr Makowski (Polska): – To kolejne zwycięstwo, które dedykujemy trenerowi Matlakowi. Mieliśmy dziś problemy z koncentracją, ponieważ do końca nie wiedzieliśmy, czy zagramy o piąte miejsce, czy o medal. Ale w porę się opanowaliśmy i bardzo cieszymy się z awansu do półfinału.
Lubka Debarlewa (Bułgaria): – Dla publiczności był to na pewno atrakcyjny mecz. Jestem rozczarowana, bo zagrałyśmy dobrze, ale Polki jeszcze lepiej. Przegrałyśmy, ponieważ nie wierzyłyśmy w zwycięstwo.
Elena Kolewa (Bułgaria): – Jesteśmy zadowolone z rezultatu, jaki tu osiągnęłyśmy. Zagrałyśmy kilka gorszych spotkań, ale żadnego nie żałuję. Muszę jeszcze dodać, że organizacja tego turnieju była rewelacyjna w każdym aspekcie.
Trener Dragan Neszić (Bułgaria): – Życzę Polkom powodzenia. Zagraliśmy dobry mecz, ale po porażce nie ma czym się chwalić.
|