powrót
Piotr Gruszka: Wierzymy, że możemy coś ugrać
2009-08-31 12:37
- Gramy ostatnio dobrze, skutecznie, a co najważniejsze ten wciąż raczkujący, nowy zespół nabiera coraz większej pewności siebie. Potwierdziły to nasze ostatnie występy podczas turnieju kwalifikacyjnego do mistrzostw świata oraz podczas Memoriału Huberta Jerzego Wagnera. Reprezentacyjna młodzież radzi sobie coraz lepiej, więc na pewno jedziemy do Turcji z wiarą, że możemy coś ugrać – powiedział przed odlotem na mistrzostwa Europy seniorów Piotr Gruszka.
Atakujący reprezentacji Polski podkreślił, że jako drużyna Polacy czują się mocni i tworzą zgraną ekipę. - Wylatujemy z Polski pewni siebie, świadomi tego, że możemy naprawdę dobrze grać i mamy nadzieję, że nie zawiedziemy.
Piotr Gruszka jest jednym z trzech atakujących, powołanych przez Daniela Castellani’ego na mistrzostwa Europy. Oprócz niego trener postawił też na Jakuba Jarosza i Marcela Gromadowskiego.
- Może było to dla nas lekkim zaskoczeniem, ale trenerzy wiedzą co robią. Tak się akurat złożyło, że w lepszej dyspozycji zdaniem sztabu szkoleniowego byliśmy my, stąd taki wybór. Oczywiście szkoda tych, którzy musieli odpaść zarówno z powodu kontuzji jak i po stricte sportowej rywalizacji. Najważniejsze jest jednak dobro drużyny, a ja zawsze mogę przecież wesprzeć przyjmujących – mówi Piotr Gruszka.
Reprezentacja Polski rywalizować będzie w fazie grupowej mistrzostw Europy z Francją, Niemcami oraz Turcją (grupa A).
- Teoretycznie w pierwszej fazie najgroźniejsi będą Niemcy, ale póki co skupiamy się na Francuzach, bo to z nimi gramy pierwszy mecz. Wygrana w tym spotkaniu otworzyłaby nam turniej tak, że pewniej gralibyśmy kolejne spotkania i już na początku mielibyśmy dobry układ w tabeli. Dlatego póki co koncentrujemy się właśnie na tym meczu.
Przypomnijmy, że awans do kolejnej fazy turnieju uzyskają trzy najlepsze drużyny z każdej grupy. W kolejnej rundzie utworzone zostaną dwie grupy. W jednej znajdą się zespoły z A i C, a w drugiej z B i D. W tej fazie mistrzostw zaliczone zostaną wyniki z pierwszej fazy.
- Drabinka może nam się naprawdę fajnie ułożyć. Ale tak czy inaczej musimy skupiać się na swojej grze i w każdym meczu wychodzić na boisko w pełni skoncentrowanym. Jeśli będziemy już myśleli o tym, że mamy łatwą grupę i że możemy znaleźć się w finale, to możemy się sparzyć i szybko wrócić do domu – zaznaczył Piotr Gruszka.
Pierwszy mecz na mistrzostwach Europy w Turcji Polacy rozegrają 3 czerwca o godz. 16.30 czasu polskiego. Ich przeciwnikami będą Francuzi.
Rozmawiała: Aneta Stożek
|