powrót

Piotr Gacek: Trzeba być czujnym w przyjęciu

2009-08-15 11:24

- Mecz przeciwko Słoweńcom nie był dla nas jakoś wybitnie ciężki. Bardzo cieszy nas fakt, że wygraliśmy go w trzech setach, bo to nas dobrze nastawi przed dzisiejszym pojedynkiem ze Słowacją. Nie straciliśmy zbyt dużo sił w pierwszym spotkaniu i to jest bardzo istotne – powiedział po pierwszym spotkaniu (Polska-Słowenia) w ramach kwalifikacji do mistrzostw świata 2010, Piotr Gacek.

Pierwsze zwycięstwo jest oczywiście dla Polaków bardzo cenne. Trzeba jednak podkreślić, że Słowenia nie jest drużyną, której należało się obawiać. Prawdziwe granie biało-czerwonych w turnieju kwalifikacyjnym do mistrzostw świata 2010 dopiero się zacznie.

- Zdajemy sobie sprawę, że Słowenia była potencjalnie najsłabszym rywalem w naszej grupie. Dziś przeciwnik będzie dużo bardziej wymagający, dlatego musimy odpowiednio przygotować się  taktycznie i mentalnie do tego spotkania. Najważniejsza będzie pozytywna koncentracja – twierdzi Piotr Gacek.

Libero polskiej reprezentacji podkreślił, że Słowacja nie znalazła się przypadkowo w ostatniej fazie kwalifikacji do mistrzostw świata.

– Słowacja coraz bardziej zaczyna liczyć się na arenie międzynarodowej, ma w swojej drużynie kilku mocnych zawodników i będziemy musieli naprawę uważać, żeby się w tym spotkaniu nie „potknąć”. Słowacy mają duży potencjał na zagrywce, dlatego trzeba być czujnym w przyjęciu. Liczę jednak na to, że wyjdziemy na parkiet bardzo skoncentrowani, zmotywowani i już dziś będziemy myśleć o występie na przyszłorocznych mistrzostwach świata – powiedział reprezentant Polski.

Rozmawiała: Aneta Stożek