MŚ Juniorek: Polska - Brazylia 1:3

2009-07-17 14:37

Od porażki z Brazylią 1:3 w Mexicali rozpoczęła udział w mistrzostwach świata w siatkówce juniorek reprezentacja Polski, prowadzona przez trenera Zbigniewa Krzyżanowskiego. Pierwszy rywal Polek był faworytem, ale zwycięstwo nad nim było całkiem blisko.

- Nie wyszło nam spotkanie - powiedziała kapitan polskiego zespołu Joanna Wołosz. - Grałyśmy nierówno. Pierwszy i trzeci set były złe w naszym wykonaniu. Na pewno potrafimy więcej niż tyle, ile zaprezentowałyśmy w pierwszym meczu. Nasze możliwości są wyższe i zechcemy je pokazać w meczu z Dominikaną.

Dość powiedzieć, że Polki oddały rywalkom 40 punktów po własnych błędach. Przy takim sposobie gry nie da się pokonać faworyta mistrzostw świata. Pierwszy set został oddany bez walki. W drugim cały czas prowadziła Polska m.in. 13:6, 18:12 i 20:17. Zwycięstwo w tej partii ani przez moment nie było zagrożone. Po pierwszej przerwie technicznej trzeciego seta Brazylijki prowadziły 8:7. Po wznowieniu gry Polki straciły pięć kolejnych punktów i losy tego fragmentu spotkania były już przesądzone.

W czwartym secie Polska prowadziła 6:3 i 16:13. Jednak kolejne błędy pozbawiły zespół trenera Krzyżanowskiego przewagi. - Naszym marzeniem było pokonanie Brazylii - powiedział Zbigniew Krzyżanowski. - Zwycięstwo oznaczało, że stać nas na grę o mistrzostwo świata. Marzyliśmy, żeby tak wysoko grać. Na razie nie straciliśmy szans na realizację naszych marzeń. Nie możemy tylko mieć problemów sami ze sobą, jak to miało miejsce dzisiaj. Następny dzień w mistrzostwach będzie dla nas bardzo ważny. Gramy z Dominikaną i od wyniku tego meczu zależy praktycznie awans do ćwierćfinału.

Polska - Brazylia 1:3 (16:25, 25:22, 13:25, 20:25)

Polska: Wołosz, Kaliszuk (16 pkt), Tokarska (11), Martałek, Bryda (5), Chmiel (5), Śliwa (l) oraz Pasznik, Pelc, Lisiecka (5), Szymańska, Bulbak.