powrót
Montreux: Polki uległy Chinkom
2009-06-09 22:19
Polska przegrała z Chinami 0:3 (17:25, 21:25, 13:25) w inauguracyjnym meczu turnieju siatkarek Montreux Volley Masters.
Na początku I partii polskie siatkarki dotrzymywały kroku Chinkom, prowadząc 5:4 i 7:6. Im bliżej było końca partii, tym działo się gorzej. W środkowej części drugiego seta inicjatywa również należała do zespołu trenera Jerzego Matlaka, który miał przewagę 12:10 i 14:11. Końcówka znowu należała jednak do Chinek. Po pierwszej przerwie technicznej trzeciego seta było 8:3 dla reprezentacji Chin, która następnie powiększyła przewagę.
- W dwóch pierwszych setach działo się jeszcze coś takiego, w czym można dopatrywać się optymizmu - powiedział trener reprezentacji Polski Jerzy Matlak. - W trzeciej partii zespół już zupełnie się rozsypał. Przede wszystkim popełniliśmy straszliwą ilość własnych błędów. My popełniliśmy 25, rywalki osiem. I to jest wszystko, co o tym meczu można powiedzieć.
Jerzy Matlak dodał, że nawet w przyjęciu zagrywki nie było widać tak strasznej różnicy. Własne błędy zdecydowały o porażce. - Do tego trzeba dodać obawę i asekuranctwo zawodniczek, żeby czegoś nie zepsuć - dodał polski szkoleniowiec. - I przez to brakowało swobody, luzu. Chinki przed przylotem do Montreux rozegrały około dziesięciu spotkań i to było bardzo widoczne. Na pewno nie jest to świat, który gdzieś bardzo daleko uciekł. Przy dwóch-trzech roszadach na boisku zawodniczek, których teraz nie ma z nami i bardziej odpowiedzialnej płynnej grze, to wszystko byłoby w zasięgu.
Polska: Bełcik, Kaczor, Bednarek, Pykosz, Świeniewicz, Barańska, Zenik (libero) oraz Żebrowska, Gajgał, Sadurek-Mikołajczyk, Jagieło, Woźniakowska
|