powrót
Michał Kądzioła: W Mysłowicach chcemy wreszcie zabłysnąć formą
2009-05-25 16:27
W dniach 26-31 maja w Mysłowicach odbędzie się międzynarodowy turniej w siatkówce plażowej z cyklu SWATCH FIVB World Tour. Przez pierwsze dwa dni odbywać się będą kwalifikacje, a od czwartku 32 najlepsze pary rywalizować będą w turnieju głównym. Zapewniony występ mają w nim trzy polskie duety: Grzegorz Fijałek i Mariusz Prudel, Michał Kądzioła i Jakub Szałankiewicz oraz Damian Wojtasik i Marek Leźnicki. Ci ostatni otrzymali od FIVB dziką kartę.
Mysłowickie plaże dotychczas sprzyjały Kądziole i Szałankiewiczowi. Wprawdzie podopieczni Sławomira Roberta nie odnosili tu sukcesów w World Tourach, ale dwa lata temu to właśnie na Śląsku para zdobyła złoty medal mistrzostw świata do lat 19.
– Oczywiście z sentymentem wracamy do Mysłowic i bardzo miło wspominamy turniej sprzed dwóch lat. Imprezy z cyklu World Tour i Mistrzostwa Świata do lat 19 znacznie się jednak różnią, zarówno pod względem organizacyjnym jak i poziomu zawodników. Mam nadzieję, że w naszym przypadku sprawdzi się słynne przysłowie, że „ściany” pomagają miejscowym zawodnikom i tak rzeczywiście będzie – mówi Michał Kądzioła.
Choć ostatnio zawodnik nabawił się niegroźnej kontuzji, to dobry nastrój go nie opuszcza. – W zeszłym tygodniu musiałem opuścić treningi ze względu na kontuzję szyi. W poniedziałek na treningu coś mi przeskoczyło w karku i nie mogłem ruszać głową, ale teraz czuję się już dużo lepiej. Dobre samopoczucie towarzyszy mi tym bardziej, że w trakcie turnieju będę obchodził 20 urodziny. Fakt, że mogę je spędzić w Polsce, w gronie najbliższych jest dla mnie wspaniałym prezentem.
Przypomnijmy, że w dotychczasowych trzech turniejach z cyklu SWATCH FIVB World Tour, Kądzioła i Szałankiewicz występowali w turnieju głównym, bez wstępnych eliminacji. Zarówno w Brasilii, jak i w Shanghai’u podopieczni Sławomira Roberta uplasowali się na miejscach 17-24, a w Rzymie sklasyfikowani byli na miejscach 25-32.
– W tym sezonie jeszcze nie zabłysnęliśmy formą, ale po cichu liczę, że trener szykował ją właśnie na polskie turnieje i że u siebie zanotujemy najlepszy wynik w tym sezonie – ma nadzieję Kądzioła. – W trakcie turnieju okaże się, w jakiej faktycznie jesteśmy dyspozycji.
W rankingu FIVB Michał Kądzioła i Jakub Szałankiewicz plasują się obecnie na miejscach 20-25, z dorobkiem 300 punktów.
Rozmawiała: Aneta Stożek
|