Reprezentacje
Ekstraklasa
I Liga
II Liga
Rozgrywki młodzieżowe
Siatkówka plażowa
FIVB CEV
Nasi Partnerzy
















Adidas Sklepy



Polska Siatkówka
Magazyn Siatkówka



Wiadomości

powrót powrót

Mistrzostwa Polski Juniorek: dzień drugi

2009-04-24 10:24


Juniorki rozpoczęły zmagania w drugim dniu turnieju finałowego Mistrzostw Polski. W grupie A triumfowały siatkarki MOSiR-u Mysłowice oraz Wisły Kraków. W grupie B zwyciężyły zawodniczki Pałac Bydgoszcz.

W meczu otwierającym drugi dzień zmagań spotkały się gospodynie turnieju MOSiR Mysłowice z PTPS Piła. Mecz od początku przebiegał pod dyktando mysłowiczanek, które po skutecznych atakach i serii błędów pilanek wypracowały sobie dość dużą przewagę. Pilanki zupełnie nie radziły sobie w przyjęciu, a co za tym idzie nie mogły wyprowadzić skutecznego ataku. Tą niedyspozycję wykorzystały brutalnie gospodynie i po skutecznym ataku Roksany Zonik zakończyły pierwszą partię.

Druga odsłona znów od początku należała do siatkarek MOSiR-u. Skuteczne i mocne ataki [b]Beaty Gałek[/b] lądowały w polu przeciwniczek. Bezradne pilanki nie potrafiły odwrócić już przebiegu tego seta. Drugą odsłona meczu skończyła mocnym atakiem po przekątnej Gałek i tym samym, po dwóch rozegranych setach, było już 2:0.

Początek kolejnej partii należał do pilanek, które po błędach siatkarek MOSiR-u wypracowały sobie trzypunktową przewagę. Jednak nie na długo. Po skutecznych atakach [b]Marty Dziuli[/b] doprowadziły do remisu. Od tego momentu walka toczyła się punkt za punkt. Dopiero od stanu 11:11 przewagę uzyskały gospodynie, które z akcji na akcję coraz pewniej atakowały. Końcówka nie była jednak spokojna. Pilanki przebudziły się i zaczęły odrabiać straty. Przewaga gospodyń była jednak zbyt wielka. Ostatecznie seta i cały mecz wygrały mysłowiczanki.

PTPS Piła - MOSiR Mysłowice 0:3
(7:25, 15:25, 23:25)

W meczu kończącym serie przedpołudniową Wisła Kraków pokonała dość nieoczekiwanie BKS Aluprof Bielsko-Biała 3:1. Pierwsza i druga partia były bardzo wyrównane. Żadna z drużyn nie zamierzała odpuszczać. Set pierwszy zakończył się wygraną Aluprofu 25:23, a drugi w takim samym stosunku wygraną Wisły. Zatem po dwóch setach był remis 1:1.

Mecz rozgrywano na raty, gdyż w czasie trwania trzeciego seta zgasły światła na obiekcie Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Po wznowieniu gry znów górą były wiślaczki, które grały pewnie i popełniały znacznie mniej błędów. Punkt na miarę zwycięstwa w tej odsłonie krakowianki zdobyły po autowym ataku Marty Trebert.

Początek czwartej partii był bardzo wyrównany, jednak od stanu 9:9 znów zaczęły dominować podopieczne [b]Lesława Kędryny[/b]. Dobra gra w przyjęciu pozwalała wyprowadzać skuteczne i mocne ataki. Wiślaczki skutecznie ustawiały blok, a ich zagrywka sprawiała ogromne problemy w odbiorze. Setbola i meczbola asem serwisowym zdobyła [b]Joanna Mokrzycka[/b] i tym samym to wiślaczki mogły się cieszyć z kolejnego już zwycięstwa w tym turnieju.

Aluprof Bielsko-Biała - Wisła Kraków 1:3
(25:23, 23:25, 16:25, 15:25)

Serię popołudniową rozpoczęły siatkarki MOS Wola Warszawa i Pałac Bydgoszcz. Warszawianki bardzo dobrze rozpoczęły to spotkanie i już na początku seta uzyskały przewagę. Bydgoszczanki na tym etapie miały bardzo duże problemy z przyjęciem zagrywki i skończeniem ataku. Siatkarki MOS Wola umiejętnie blokowały rywalki i nie pozwalały im zmniejszyć wypracowanej wcześniej przewagi. Roszady w składzie i czas wzięty przez trenera Rafała Gąsiora na niewiele się zdały. Set zakończył się wygraną MOS-u 25:20.

Jednak to wszystko na co było stać tego dnia siatkarki z Warszawy. W kolejnych trzech partiach dominowały już wyłącznie bydgoszczanki. Skutecznie i mocno atakowały Patrycja Polak, Ewelina Krzywicka czy Agata Skiba. Do tego bydgoszczanki ustawiały niezwykle szczelny. Siatkarki Pałacu grały pewnie i popełniały znacznie mniej błędów. Po drugiej stronie siatki na wyróżnienie zasługuje jedynie Małgorzata Lizińczyk. Jednak to było za mało aby dziś pokonać siatkarki z Bydgoszczy. Ostatecznie mecz wygrywają podopieczne trenera Gąsiora i wciąż liczyć się w walce o miejsca 1-2.  Jutro Pałac rozegra decydujące spotkanie. Wygrana da awans do półfinału.

MOS Wola Warszawa - Pałac Bydgoszcz 1:3
(25:20, 17:25, 11:25, 14:25)

Na zakończenie drugiego dnia finałowego turnieju Mistrzostw Polski Juniorek kibice zgromadzeni w hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji zobaczyli pojedynek wciąż aktualnych Mistrzyń Polski ze Spartą Warszawa.

Podopieczne Macieja Kosmola bardzo dobrze rozpoczęły dzisiejszy mecz. Dobra gra w przyjęciu, skuteczne i mocne ataki Beaty Mielczarek, Karoliny Polak czy Magdaleny Ziętek pozwoliły siatkarkom Sparty wyjść na prowadzenie. Jednak na odpowiedź ze strony gdańszczanek nie trzeba było długo czekać.  Mocne ciosy  Kaliszuk, ataki z obejścia Tokarskiej i już po chwili na tablicy wyników był  remis. Od tego momentu walka toczyła się punkt za punkt. W końcówce więcej spokoju zachowały jednak aktualne Mistrzynie Polski, które po ataku Kaliszuk mogły się cieszyć ze zwycięstwa w tym secie.

Druga partia to już prawdziwa dominacja siatkarek z Gdańska. Warszawianki miały wyraźny problem z przyjęciem. Gdańszczanki brutalnie wykorzystały chwilową niepewność w grze zespołu Sparty i z akcji na akcję powiększały przewagę. Set skończył się wygraną  Gedanii 25:15.

Trzecia i jak się później okazało ostatnia partia od początku była bardzo wyrównana. Oba zespoły nie potrafiły wypracować sobie przewagi. Wszystko trwało do stanu po 16. Od tego momentu znów pewniej zaczęły atakować gdańszczanki, a w roli głównej Kaliszuk. Punkt na miarę setbola i meczbola zdobyła skutecznym atakiem w ósmy metr Natalia Kurnikowska. Tym samym gdańszczanki po dwóch wygranych mogą być już pewne gry w kolejnej rundzie. W ostatnim meczu grupowym Gedania zagra jutro z MOS Wola Warszawa.

Sparta Warszawa - Gedania Gdańsk 0:3
(23:25, 15:25, 22:25)



















Galeria | Sklep | Upominki | Ciekawe strony | Chat | Forum | RSS


PZPS © 2005 Produced by JMC. Powered by Contentia CMS.