Turniej w Rewalu: zwycięstwo na inaugurację

Pierwszy set to zdecydowana przewaga reprezentacji Polski. Najwyższy polski zawodnik - Miłosz Hebda (207cm) był nie do zatrzymania na siatce. Dzięki jego atakom oraz znakomitej grze w bloku Polska wygrała seta 25:13.

Druga część spotkania rozpoczęła się od trzypunktowej przewagi drużyny Danii. Zespół Pera Rasmussena zbyt szybko uwierzył jednak w swoją szansę, bo Polacy równie szybko odzyskali koncentrację. Na pierwszą przerwę techniczną to biało-czerwoni schodzili prowadząc 8:7. Kolejna odsłona tej partii to przede wszystkim próby przebicia się przez polski blok. Zbyt duża różnica wzrostu (średnia Duńczyków -188cm) powodowała jednak, że ataki rozbijały się o blok Tomasza Kalembki i Miłosza Hebdy. Set po błędzie serwisowym drużyny Danii zakończył się wynikiem 25:20.

Partię trzecią od dwupunktowego prowadzenia rozpoczęli Polacy. Do pierwszej przerwy technicznej powiększyli to prowadzenie do trzech punktów. Znakomita gra w bloku Tomasza Kowalskiego, Miłosza Hebdy oraz Tomasza Kalembki sprawiła, że na drugą przerwę techniczną biało-czerwoni schodzili z przewagą sześciu punktów. W dalszej części seta podopieczni Grzegorza Rysia nie pozostawili rywalom złudzeń, kto zejdzie z parkietu zwycięsko. Polacy wygrali partię 25:12, a całe spotkanie 3:0.

Drugim rywalem Polaków na turnieju w Rewalu będzie Estonia, z którą biało-czerwoni zmierzą się jutro o godz. 18.00.

Białoruś – Ukraina 3:2 (21:25, 25:23, 22:25, 25:22, 15:12)

Polska – Dania (25:13, 25:20, 25:12)