Kwalifikacje ME 2009, Antwerpia: Polska – Belgia 3:2

2008-09-07 17:19

W pierwszym z dwóch, decydujących o awansie do finałów ME 2009, meczu pomiędzy Polską i Belgią rozgrywanym w Antwerpii, podopieczni Raula Lozano i Alojzego Świderka po pięciosetowej walce wygrywają 3:2 (22:25; 25:22; 23:25; 25:18; 15:9). Rewanżowe spotkanie tych zespołów zostanie rozegrane 13. września w Kędzierzynie Koźlu.

Polacy rozpoczęli eksperymentalną szóstką, na jaką pozwolił skład, który miał do dyspozycji trener Lozano. Ale od początku biało-czerwoni silną zagrywką i szybkim rozegraniem zastopowali Belgów i na pierwszą przerwę techniczną prowadzili 8:4. Powiększamy przewagę do 5 punktów (10:5) i czas dla Belgii. Po przerwie rywale szybko odrabiają straty i przy stanie 11:10 trener Lozano prosi o czas. Utrzymujemy jednopunktowe prowadzenie, a po zepsutym serwisie Belgów na drugą przerwę prowadzimy 16:14. Po niej Belgowie doprowadzają do wyrównania na po 17 i od tego czasu trwa walka punkt za punkt. Przy stanie 21:20 dla naszego zespołu, na boisko wchodzą: Bartosz Kurek i Łukasz Żygadło. Dwa punkty pod rząd tracą jednak Polacy i Raul Lozano prosi o czas. Na nic zdają się jego uwagi, przegrywamy seta numer jeden 22:25.

Druga partia przebiegała podobnie jak pierwsza, pod dyktando Polaków. Tuż przed drugą przerwą techniczną ponownie pozwalamy sobie na chwilę dekoncentracji, po której nasze prowadzenie topnieje do dwóch „oczek” (16:14). Mylą się Belgowie, co daje nam kolejne dwa punkty i w sumie czteropunktowe prowadzenie. Marcina Wikę zmienia Michał Bąkiewicz. Końcówka seta ponownie nerwowa, ale tym razem górą byli biało-czerwoni, którzy triumfują w partii drugiej 25:22.

Trzecia odsłona od początku należała do gospodarzy tego spotkania, którzy prowadzili: 8:6, 12:7 i 16:12. W polskim zespole na boisko wszedł Daniel Pliński, zmieniając Marcina Możdżonka, na rozegraniu zaś Pawła Woickiego zmienił Łukasz Żygadło. Popełniamy jednak zbyt wiele błędów i przewaga Belgów, mimo znacznego odrobienia strat (23:24) utrzymuje się do końca seta. Przegrywamy partię trzecią 23:25.

Czwartego seta rozpoczynamy z Żygadło i Plińskim i rozpoczynamy od 2-punktowej straty. Na szczęście były to tylko złe miłego początki. Polacy pokazali w tej odsłonie bardzo dobrą grę zarówno w bloku, jak i obronie, i wypracowali sobie kilkupunktową przewagę, która pozwoliła im rozstrzygnąć partię czwartą na swoją korzyść 25:18 i doprowadzić do tie breaka.

Początek decydującego, piątego seta układał się po myśli biało-czerwonych, którzy prowadzili 6:3 i 8:5. Po zmianie stron trwa koncert jednego aktora – w biało-czerwonych barwach. Polacy nie mylą się w ataku, świetnie bronią i blokują. Wygrywamy tie breaka 15:9 i cale spotkanie 3:2.

Polacy zagrali w składzie: Piotr Gruszka, Marcin Wika, Łukasz Kadziewicz, Paweł Woicki, Sebastian Świderski, Marcin Możdżonek oraz Piotr Gacek (libero)

Na zmiany wchodzili: Bartosz Kurek, Łukasz Żygadło, Michał Bąkiewicz, Daniel Pliński