powrót
WT, Mysłowice: Wygrane faworytek
2008-09-04 21:05
W pierwszym dniu turnieju głównego SWATCH FIVB World Tour Mysłowice 2008 Open nie doszło do niespodzianek. Zgodnie z przewidywaniami brazylijskie pary przez pierwsze dwie rundy nie odnotowały żadnej porażki. Nasze reprezentantki grały dziś ze zmiennym szczęściem. Najlepiej spisały się pary Urban/Wiatr i Michoń–Szczytowicz/Wołoszyn, które wygrały po jednym meczu. Z turniejem pożegnał się już duet – Filip/Eska.
Polskie juniorki – Filip/Eska, które zagrały w pierwszym meczu dnia dzisiejszego, uległy dość łatwo turniejowej R1 - Anie Pauli/Sheldzie z Brazylii. Biało – czerwone tylko przez część drugiego seta potrafiła toczyć wyrównaną walkę z Brazylijkami. W swoim drugim meczu sympatyczne Polki musiały uznać wyższość francuskiej pary – Sarpaux/Hamzaoui i tym samym pożegnać się z turniejem. W innym meczu reprezentantek Polski, Katarzyna Urban i Joanna Wiatr uległy szwedzkiej parze Lundqvist-Ljungquist po zaciętej walce w trzech setach.
Po spotkaniu dwukrotna mistrzyni Polski - Joanna Wiatr przyznała: Zabrakło szczęścia, zabrakło konsekwencji no i niestety nie udało się go wygrać.
To co nie udało się Polkom w meczu przeciwko Szwedkom, udało się w konfrontacji z rosyjskim Bratkova/Ukolova. Wygrana ta cieszy tym bardziej iż jest to udany rewanż podopiecznych Michała Szczytowicza, za bolesną porażkę w półfinałach ostatnich Mistrzostw Europy do lat 23. - Cieszymy się bardzo, że mogłyśmy się "odgryźć" za porażkę w Mistrzostwach Europy i wygrać pewnie 2:0. W następnym meczu zagramy z parą, która przegra spotkanie pomiędzy Holtwick/Semmler a Truessel/Guerra Arias. Teoretycznie Niemki są lepsze, a jeśli trafimy na Szwajcarki to będziemy chciały pokazać, że Polki potrafią z nimi wygrywać - powiedziała 21 – letnia Katarzyna Urban.
Do bardzo ciekawego meczu doszło pomiędzy Brazylijkami – Conelly/Bede, a Holenderkami Keizer/de Vries. Po pierwszym secie zanosiło się na nie lada niespodziankę, bowiem faworyzowane zawodniczki z kraju kawy uległy Holenderkom. Wiele nerwów kosztowała Ane Paule i Shelde druga partia, bowiem ich przeciwniczki były bardzo blisko wygranej, jednak autowy atak Holenderek i później dobre kontrataki Brazylijek spowodowały, iż to one wygrały tego seta. W tie-breaku rozpędzone „Canarinios" zagrały rewelacyjnie i nie dały szans parze z Holandii, wygrywając 15:9 i tym samym awansując do trzeciej rundy SWATCH FIVB World Tour Mysłowice 2008 Open.
Dwa zwycięstwa odniósł także inny duet z Brazylii – siostry Maria Clara i Carolina Salgado. Czwarta para ostatniego turnieju World Toura w Norwegii dość łatwo uporała się z dużo niżej notowanymi Izraelkami i Łotyszkami nie tracąc przy tym nawet seta.
W ostatnim meczu dnia Polki Michoń–Szczytowicz/Wołoszyn wyeliminowały z turnieju Finki – Nystrom/Nystrom i awansowały do drugiej rundy zawodów.
Po meczu, reprezentantka Polski – Magdalena Michoń – Szczytowicz powiedziała: - Mecz przebiegał pod nasze dyktando. Miałyśmy ustawioną taktykę od samego początku, wiedziałyśmy że musimy grać jak najwięcej w kierunku Emili, dlatego w pierwszym secie wygrana przyszła nam łatwo. W drugim secie, chyba uwierzyłyśmy że samo się wygra i gdy osiągnęłyśmy dwupunktową przewagę trochę odpuściłyśmy, a dziewczyny nas dogoniły. Kilka głupich błędów i zrobił się remis. Na szczęście zachowałyśmy zimną krew i udało nam się wygrać.
|