Liga Światowa: Dublet w Spodku

2008-07-05 22:55

W drugim spotkaniu rozgrywanym w katowickim Spodku Polska ponownie pokonała reprezentację Chin 3:1 (25:22; 19:25; 25:21; 25:23) i na kolejny weekend przenosi się do Lodzi, gdzie rozegra dwa spotkania z drużyną Japonii.

Po raz pierwszy w tej edycji Ligi Światowej miał okazję zaprezentować się Michał Winiarski, który w drugim meczu z Chinami wyszedł w pierwszej szóstce. Początek meczu to wyrównana gra po obu stronach siatki. Pierwsza przerwa techniczna z minimalną przewagą gości (8:7). Dziś, podobnie jak w pierwszym spotkaniu, dobrze prezentowali się środkowi bloku. Druga przerwa techniczna – z jednopunktową przewagą na korzyść reprezentacji Chin. Podwójna zmiana w polskim zespole, na boisko wchodzą Piotr Gruszka i Paweł Woicki. Wyrównana walka trwa do stanu po 20. Dwie kolejne akcje wygrywają Polacy i trener Jianan prosi o czas. Na boisko wchodzi Michał Bąkiewicz. Atomowe zagrywki Mariusza Wlazłego plus blok Świderski – Kadziewicz kończą seta 25:22.

Drugą partię rozpoczynamy od trzypunktowej straty 3:6 i 4:7. Pierwsza przerwa techniczna 8:6 dla reprezentacji Chin. Po przerwie Chińczycy powiększają prowadzenie do czterech „oczek” 10:6) i trener Lozano prosi o czas. Po przerwie dwie kolejne akcje zapisują na swoja korzyść rywale i w polskiej drużynie następuje podwójna zmiana: na boisko wchodzą Woicki i Gruszka, zaś po chwili Łukasza Kadziewicza zmienia Daniel Pliński. Polacy mylą się w ataku, nie kończą również piłek z kontr i na drugą przerwę techniczną muszą już odrabiać 9-punktową stratę. Przy stanie 11:21 Michała Winiarskiego zmienia Marcin Wika. Odrabiamy straty, jednak przewaga Chińczyków była na tyle duża, że wygrywają w secie drugim 25:19.

Wyrównana gra w secie numer trzy toczyła się do pierwszej przerwy technicznej (8:7 dla reprezentacji Polski). Po przerwie na zagrywkę wszedł Paweł Zagumny i przy jego serwisie Polacy zdobyli aż sześć punktów. Druga przerwa techniczna 16:11 dla biało-czerwonych. Po przerwie zaczyna szwankować przyjęcie w polskiej drużynie i Chińczycy zmniejszają prowadzenie do trzech punktów (19:16). Raul Lozano prosi o czas dla swojego zespołu. Jego uwagi poskutkowały i ponownie powiększamy przewagę do pięciu punktów (22:17). Ostatecznie wygrywamy partię numer trzy 25:21.

Czwartą odsłonę rozpoczynamy z Pawłem Woickim na rozegraniu. Polacy uzyskują dwupunktową przewagę tuż przed pierwszą przerwą techniczną. Tym razem biało-czerwoni zaprezentowali bardzo dobrą obronę, walcząc o każda piłkę. Kilka punktów tradycyjnie już zaliczyli również w bloku. Na drugą przerwie techniczną podopieczni Raula Lozano schodzili prowadząc 16:13. Po przerwie tracimy dwa punkty w jednym ustawieniu i nasza przewaga wynosi zaledwie jeden punkt. Czas dla polskiego zespołu trener Lozano zadecydował gdy na tablicy widniał wynik po 20. Kolejny czas dla ekipy Lozano przy stanie 23:22 dla Chińczyków. Końcówka meczu należała do Mariusza Wlazłego, który zaserwował dwie ostatnie akcje z prędkością 111 i 114 km/h. Wygrywamy 25:23 i cały mecz 3:1.

Pierwsze szóstki:

Polska: Michał Winiarski (8), Paweł Zagumny (0), Wojciech Grzyb (12), Mariusz Wlazły (16), Łukasz Kadziewicz (3), Sebastian Świderski (11) oraz Krzysztof Ignaczak (libero)
Zmiany: Paweł Woicki (2), Piotr Gruszka (4), Michał Bąkiewicz, Daniel Pliński (4), Marcin Wika (6)

Chiny: Pen Guo (9), Jianjun Cui (8), Dawei Yu (8), Qiong Shen (9), Fudong Jiang (1), Yingchao Fang (9) oraz Qi Ren (libero)
Zmiany: Shengsheng Sui (2), Zhi Yuan (19) , Shuai Ciao, Hadrong Shri.