Reprezentacje
Ekstraklasa
I Liga
II Liga
Rozgrywki młodzieżowe
Siatkówka plażowa
FIVB CEV
Nasi Partnerzy
















Adidas Sklepy



Polska Siatkówka
Magazyn Siatkówka



Wiadomości

powrót powrót

Polska czwartym zespołem Europy!

2007-09-30 17:16


W tak zwanym „małym finale”, którego stawką był brązowy medal mistrzostw Europy reprezentacja Polski kobiet przegrała w Luksemburgu z Rosją 1:3 (25:21, 22:25, 14:25,20:25)
Polska: Katarzyna Skowrońska-Dolata, Eleonora Dziękiewicz, Małgorzata Glinka, Dorota Świeniewicz, Milena Sadurek, Maria Liktoras, Mariola Zenik (libero)oraz Milena Rosner, Anna Podolec, Agnieszka Bednarek, Joanna Mirek.
Rosja: Natalia Alimova, Lubov Shashkova, Elena Godina, Ekaterina Gamova, Yulia Merkulova, Marina Akulova, Ekaterina Kabeshova (libero)oraz Tatiana Kosheleva, Natalia Safronova
Prezentacja rozpoczęła się od bardzo miłej uroczystości. Małgosia Glinka obchodzi dziś swoje urodziny. Były kwiaty, życzenia a głośne sto lat popłynęło z trybun, na których zasiadło ponad trzy tysiące polskich kibiców. Jak przystało na jubilatkę pierwszy punkt w meczu należał do Gośki. Do przerwy technicznej zdobyła jeszcze dwa kolejne, a ponieważ wtórowała jej Skowrońska-Dolata na prawym skrzydle to dziewczyny efektownie objęły prowadzenie 8:4. Kilka minut później było już 14:10 – Sadurek dość często starała się grać ze swoimi środkowymi. Jednak druga regulaminowa przerwa dała nam tylko jednopunktowe prowadzenie, a to za sprawą prostych błędów w przyjęciu – pomyliła się Świeniewicz i Zenik. Chwilę później nie kończymy dwóch ataków i Rosjanki obejmują prowadzenie 17:16. Od tej pory obserwowaliśmy wymianę ciosów – u nas dwa razy obija blok Świeniewicz, Skowrońska-Dolata z Glinką wbiły parę gwoździ (21:21). I wtedy nastąpił kapitalny finisz biało-czerwonych. Glinka, niczym w transie, broni, blokuje, piekielnie mocno uderza każdą piłkę. Klasę pokazała Zenik znakomicie ustawiając się w obronie. Polki wygrały seta 25:21.
Drugi znów rozpoczyna „Glina” zaskakując rywalki idealnym kiwnięciem za blok. Do przerwy Polki dopisały na swoje konto dwa asy, ale te zdobycze, nie po raz pierwszy w mistrzostwach, niweczy niedokładne przyjęcie – 8:7 dla Rosji.  W tym momencie nastąpił przestój w grze naszej reprezentacji – nie było przyjęcia, rozegrania, ataku i na tablicy wyników błyskawicznie zrobiło się 15:10 dla przeciwniczek. Bonitta zdecydował się na zmianę – za Świeniewicz na boisko weszła Rosner. I gdy Milena stanęła w polu zagrywki zmniejszyliśmy straty do jednego punktu (18:19).  Końcówka należała jednak do Rosjanek, które zwycięży 25:22.
O trzecim secie trzeba po prostu napisać, że sie odbył, bo niczego dobrego w wykonaniu Polek nie udało się zobaczyć. Jego losy rozstrzygnęły się na początku (1:9). Nie atakowaliśmy w pierwszym tempie, a wysoka gra na skrzydła przeciwko Rosji zazwyczaj przynosi niepowodzenie.
Czwarty set to walka nie tylko z Rosjankami, ale także własnymi słabościami w tym meczu. Polki walczą ambitnie, lecz rywalki niemal od początku mają 2-3 punkty przewagi. Bonitta cały czas szukał optymalnego ustawienia – za Podolec do drugiej linii wchodzi Mirek, za Glinke Rosner. Te działania nie przyniosły spodziewanego efektu. Rosja wygrała 25: a cały mecz w czterech setach.
 



















Galeria | Sklep | Upominki | Ciekawe strony | Chat | Forum | RSS


PZPS © 2005 Produced by JMC. Powered by Contentia CMS.