powrót

ME mężczyzn: Polska – Włochy 2:3

2007-09-13 18:20

W ostatnim swoim spotkaniu mistrzostw Europy mężczyzn w Moskwie reprezentacja Polski uległa Włochom po zaciętej walce 2:3 (23:25; 23:25; 28:26; 25:20; 9:15).
Dobre otwarcie w wykonaniu polskiego zespołu, prowadzimy 3:2 i 4:3. Jednak od  stanu po 5 trzy kolejne akcje na korzyść Włochów i to oni schodzą na pierwszy time out prowadząc 8:5. Wyrównujemy na po 12, a po bloku Łukasza Kadziewicza Polacy wychodzą jednym punktem na prowadzenie. Druga przerwa techniczna 16:15 dla biało-czerwonych. Po przerwie odskakujemy na kolejne dwa punkty i przy stanie 20:17 trener Gian Paolo Montali prosi o czas. Powiększamy przewagę do 5 punktów (23:17). W końcówce seta na podwyższenie bloku wchodzi Bartosz Kurek, zmieniając Sebastiana Świderskiego. Włosi odrabiają dwa „oczka”, na co trener reprezentacji Polski reaguje prosząc o czas. Rywale doprowadzają do wyrównania po 23. Nie wytrzymujemy ciśnienia w końcówce i to Włosi wygrywają partię pierwszą 25:23.
Pierwsza przerwa techniczna w partii drugiej 8:6 dla Włochów. Wyrównujemy na po 8 i znów rywale odskakują na dwa punkty. Wyrównujemy stan seta na po 12. Włosi ponownie prowadzą dwoma punktami i przy stanie 15:13 Paweł Zagumny za kwestionowanie decyzji sędziego otrzymuje żółtą kartkę, dającą Włochom 16 punkt. Polacy jednak nie poddali się, kolejne trzy akcje są nasze i wyrównujemy na po 16. Trwa wyrównana walka punkt za punkt z minimalną przewagą podopiecznych trenera Montali. Przy stanie 22:20 dla Włochów trener Lozano prosi o czas. Po przerwie nie odbieramy zagrywki i Lozano ponownie woła swoich zawodników do ławki.  Bronimy dwie piłki setowe, polegamy jednak przy trzeciej, przegrywając seta do 23.
Początek partii trzeciej miał podobny przebieg, jak drugiej. Pierwsza przerwa techniczna 8:6 dla Włochów. Doprowadzamy do remisu na po 9. Od stanu po 10 dwie kolejne akcje wygrywają biało-czerwoni, i utrzymują to dwupunktowe prowadzenie do drugiej przerwy technicznej (16:14). Włosi wyrównują na po 17. Wyrównana końcówka, w której mamy 3 piłki setowe, kończymy czwartą i wygrywamy partie trzecią 28:26.
Polacy odrodzili się w bloku, co od razu odzwierciedliło się na tablicy wyników. Prowadzimy na pierwszy time out 8:5. Utrzymujemy prowadzenie i na druga przerwę techniczna prowadzimy 16:11. Po przerwie przewaga Polaków powiększa się do 5 punktów i przy stanie 20:15 trener reprezentacji Włoch prosi o czas. W końcówce na boisku pojawia się Wojciech Grzyb. Drugi czas dla Włochów trener Montali zarządził przy stanie 23:17. Włosi odrabiają straty (23:20), ale to my mamy piłkę setową, dającą nam remis w meczu po 2. Mylą się rywale i wygrywamy te partię 25:20.
Wyrównana gra w tie breaku do stanu po 5. Dwa ataki z prawego skrzydła Roberta Prygla nadziewają się na blok Włochów i przy stanie 7:5 Raul Lozano prosi o czas. Zmiana stron 8:5 dla Włochów. Polacy jakby przestali wierzyć w zwycięstwo w tym spotkaniu. Uciekają kolejne punkty i ostatecznie przegrywamy partie piątą 9:15 i cale spotkanie 2:3.
Pierwsze szóstki:
POLSKA: Michał Winiarski (17 punktów), Daniel Pliński (12), Paweł Zagumny (3), Robert Prygiel (17), Łukasz Kadziewicz (11), Sebastian Świderski (17) oraz Piotr Gacek (libero).
Zmiany: Michał Bąkiewicz (0), Bartosz Kurek (0), Wojciech Grzyb (0).

WLOCHY: Luigi Mastrangelo (10), Valerio Vermiglio (0), Alberto Cisola (22), Cristian Savani (19), Luca Tencati (10), Aleksandro Fei (1) oraz Aleksandro Farina (libero).
Zmiany: Giordano Mattera (1),  Lorenzo Perazzolo (20), Matej Cernic (0).