powrót

MŚ kadetów: Pierwsze zwycięstwo Polaków!

2007-08-16 09:06

W nocy ze środy na czwartek czasu polskiego, przebywająca w Mexicali polska reprezentacja kadetów meczem z Kubańczykami zainaugurowała swoje występy na mistrzostwach świata w Meksyku. Po emocjonującym pojedynku Polacy ostatecznie pokonali Kubańczyków 3:2 (25:14, 25:13, 26:28, 22:25, 15:11).
Spotkanie obserwowała garstka kibiców, która swoje sympatie pokładała raczej po stronie Kubańczyków. Po dwóch pierwszych łatwo wygranych setach, do 14 i do 13, Polacy nie umieli się zmobilizować na tyle, aby rozstrzygnąć spotkanie w trzech partiach. Za to Kubańczycy po wygraniu na przewagi trzeciej partii, 26:28, złapali wiatr w żagle i całkowicie kontrolowali przebieg czwartego seta. Jednak tie break to już koncert gry Polaków. Wygrywając ostatnią partię 15:11, nasi kadeci mogli udać się do szatni ze świadomością, że zapisali na swoim koncie pierwsze, bardzo ważne dla dalszego przebiegu turnieju zwycięstwo.
Polacy rozpoczęli spotkanie w składzie:
Fabian Drzyzga, Janek Król, Maciej Krzywiecki, Mateusz Jasiński, Przemysław Kasparek, Łukasz Polański oraz Paweł Zatorski (libero).

Na zmiany wchodzili Mateusz Mika i Karol Kłos.

- Bardzo się cieszymy, że wygraliśmy, bo od wygranego pierwszego spotkania bardzo wiele zależy, jeżeli chodzi o dalszą część turnieju – powiedział po meczu trener polskich kadetów Karol Janaszewski. - W pierwszych dwóch setach praktycznie wszystko nam wychodziło. Zagraliśmy doskonale blokiem, odrzuciliśmy przeciwnika od siatki i wszystko szło w dobrym kierunku. Ale chłopcy za szybko chyba uwierzyli, że mecz jest już wygrany. Trzeciego seta przegraliśmy w końcówce, po walce, a w czwartym, zamiast zacząć grać, zaczęli rozpamiętywać, co się stało w tym trzecim secie. To spowodowało, że czwartą partię również przegraliśmy. Ale w tie breaku wszystko wróciło do normy, cały set był pod naszą kontrolą. Osobiście bardzo się cieszę, z tego wyniku i myślę, że w następnych meczach będzie jeszcze lepiej.

Po meczu Polacy z trybun obejrzeli swoich dwóch pozostałych rywali grupowych. Mecz Iran – Portoryko zakończył się również dopiero po tie breaku, a zwycięzcą spotkania został Iran. Przed kolejnym meczem zaplanowano oficjalne, uroczyste otwarcie turnieju mistrzowskiego. Z orkiestrą i wielką pompą osiem zespołów grających w Mexicali zostało przywitanych przemówieniami oficjeli. Po uroczystości Polacy udali się do hotelu, przygotowywać się do jutrzejszego spotkania z Iranem.