powrót

Historyczny triumf!

2007-08-11 13:28

Reprezentacja Polski siatkarek po raz pierwszy w historii naszej siatkówki wygrała mecz z reprezentacją Chin. Zespół Marco Bonitty pokonał aktualne mistrzynie olimpijskie po niezwykłym, dramatycznym spotkaniu 3:2 ( 16:25, 21:25, 25:21, 25:16, 15:10 ).

Marco Bonitta: „Cieszę się niezmiernie, że dziewczyny, po pierwsze, potrafiły skutecznie odwrócić losy meczu, po drugie udowodniły sobie, że są zespołem zdolnym wygrać z każdym przeciwnikiem. Po drugim secie zdałem sobie sprawę, że choć przegrywamy, to we wszystkich statystykach nie ustępujemy Chinkom. Zaleciłem, aby szczególną uwagę dziewczyny skupiły na zagrywce, a przy perfekcyjnie wykonywanym tym właśnie elemencie wyeliminujemy „środek” rywalek. Widziałem, że Anka Podolec, która rozpoczęła mecz na ławce ma wielką ochotę do gry, aż kipi energią, więc zareagowałem stawiając ją na atak za Kaśkę. W trzecim, czwartym i piątym secie to my dyktowaliśmy warunki na boisku – Chinki były bez przerwy w pozycji goniących. Wielkie uznanie za grę zespołu w obronie i przyjęciu ( poza pierwszym i kawałkiem drugiego seta). To był podobnie jak, wczoraj mecz z wyraźnym podziałem ról w zespole i wszystkie zawodniczki się z powierzonych zadań wywiązały. Polki bardzo chciały dziś wygrać mając w pamięci pięciosetową porażkę w Rezszowie i niewykorzystaną wtedy szansę pokonania mistrzyń olimpijskich. Mamy wielką szansę na wygranie całego turnieju z kompletem zwycięstw. Zdaję jednak sobie sprawę, że jutro na mecz z Dominikaną po raz pierwszy ta nowa drużyna wyjdzie w roli faworyta i to będzie nowe doświadczenie. Choćby tylko z tego powodu ostatnie w Hongkongu spotkanie nie będzie łatwe. Dlatego spokojnie nadal realizujemy plan. Jeszcze dziś na trening wybiorą się dziewczyny, które nie grały przeciwko Chinkom”.  

Dorota Świeniewicz: „ Z meczu nam mecz gra się nam coraz lepiej. Wczorajsza wygrana z Włoszkami i dzisiejsza z Chinkami ogromnie cieszą, ale to dopiero początek drogi. Najważniejsze, że wyniki, a co równie istotne nasza gra potwierdzają, że wybrana ścieżka jest prawidłowa. Bo nic tak nie motywuje, jak świadomość, że wykonywana praca ma sens i przynosi efekty”.  

Anna Podolec - 31
Masza Liktoras - 15
Milena Rosner - 8
Dorota Świeniewicz - 6
Katarzyna Skowrońska - 5
Milena Sadurek – 1

Anna Podolec - 4
Masza Liktoras - 4
Milena Sadurek - 1
Eleonora Dziękiewicz – 1

Eleonora Dziękiewicz - 3
Milena Rosner - 1
Katarzyna Skowrońska – 1

Anna Podolec - 58.70%
Milena Rosner - 29.17%
Dorota Świeniewicz - 25.00%

Przyjęcie zagrywki:
Milena Rosner - 57.50%
Dorota Świeniewicz - 54.17%