Finał LŚ: Porażka boli

2007-07-15 19:48

Piotr Gruszka, kapitan reprezentacji Polski: Chcę pogratulować drużynie amerykańskiej, zasłużyli na zwycięstwo, bo grali lepiej niż my. Był to nasz najsłabszy mecz w tej edycji Ligi Światowej i to trzecie miejsce o którym mówiliśmy przed meczem nie jest dla nas.

Thomas Hoff, kapitan reprezentacji USA: Przed turniejem mówiliśmy dużo o tym, że wszystkie mecze będziemy grać z pełną energią i zaangażowaniem. Oglądając kasety z dwóch poprzednich spotkań, nie byliśmy z siebie zadowoleni. Dziś, przed meczem, powiedzieliśmy sobie w szatni, że wyjdziemy i zrobimy wszytko, by nie mieć do siebie pretensji. I wszyło dobrze.

Raul Lozano, trener reprezentacji Polski: Na początek chciałem pogratulować trenerowi McCutcheon. Amerykanie nie tylko z nami wygrali, ale byli lepsi dziś od nas w każdym elemencie. Przede wszystkim byli lepsi w zagrywce oraz w elemencie przyjęcia z atakiem. Jeśli chodzi o zmęczenie, możemy mówić o takim samym zmęczeniu obu zespołów. Bardzo przeszkadzał upał panujący na hali. Wysiłek mentalny w siatkówce jest większy niż fizyczny. I te nasze koszty psychiczne były większe, bo graliśmy u siebie, przed własną publicznością, pewnie pobiliśmy kolejny rekord oglądalności. To ciążyło zawodnikom, jeszcze się nie nauczyliśmy najwyraźniej grać z takim obciążeniem, choć powinniśmy. Nasza porażka wynika przede wszystkim ze wspaniałej gry naszego rywala. W drugiej kolejności nasze problemy techniczne, a dopiero na końcu presja bycia organizatorem tego turnieju. Porażka boli, bo dwa ostatnie mecze LŚ przegraliśmy.

Hugh McCutcheon, trener reprezentacji USA: Jesteśmy bardzo szczęśliwi z tego zwycięstwa. Graliśmy przeciwko bardzo dobrej drużynie, było bardzo gorąco w hali, dodatkowo publiczność też nam nie pomagała. W pierwszym meczu z Polską popełnialiśmy wiele błędów, teraz poprawiliśmy je i to pozwoliło nam wygrać.