powrót
FINAŁ LŚ: Polska pokonuje Francję!
2007-07-11 22:51
W pierwszym meczu grupy E rundy finałowej Ligi Światowej reprezentacja Polski pokonuje po morderczym meczu drużynę Francji 3:2 (38:36; 19:25; 21:25; 25:21; 15:11).
Polacy wyszli swoją „wyjściową” szóstką, którą pamiętamy z ubiegłorocznych mistrzostw świata. Francuzi byli nieco zaskoczeni atmosferą panującą w Spodku. Dla 10 tysięcy kibiców było jasne, że: To Polska wygra mecz!
Rozpoczynamy skutecznie w ataku – i wypracowujemy sobie 4-punktową przewagę. Przy stanie 14:9 trener Philippe Blain prosi o czas dla swojego zespołu. Druga przerwa techniczna 16:11 dla biało-czerwonych. Polacy górowali w tej części spotkania nad rywalami w każdym elemencie gry. Po przerwie nasi zawodnicy nieco się zdekoncentrowali i pozwolili Francuzom zmniejszyć przewagę do 3 punktów (18:15). Trener Lozano natychmiast prosi o czas. Po nim na boisku pojawia się Michał Bąkiewicz zmieniając w przyjęciu Sebastiana Świderskiego. Niestety kolejne dwie akcje znów zwycięskie dla trójkolorowych. Przy stanie 18:17 trener polskiej drużyny ponownie wzywa swoich zawodników do ławki. Kibice zaintonowali niezawodną: Pieśń o małym rycerzu chcąc zmobilizować swoich ulubieńców i odmienić losy spotkania. Mimo to Francuzi doprowadzają do wyrównania po 20. Nerwowa końcówka, w której na boisku pojawił się na zagrywkę Łukasz Żygadło (za Daniela Plińskiego). Francuzi bronią piłkę setową, by po chwili zaserwować asa. Polacy doprowadzają do wyrównania po 25, a Mariusz Wlazły atakiem ze skrzydła wywalcza dla polskiej drużyny kolejną piłkę setową. Czas dla Francji, po którym trójkolorowi ponownie wyrównują. Na szczęście serwis w aut daje nam kolejnego setbola. Francuzi znów wyszli z niego obronna ręką. Bardzo emocjonująca końcówka na przewagi, w której mnożyły się błędy w zagrywce po obu stronach siatki, kończy się ostatecznie wynikiem 38:36 dla biało-czerwonych.
Drugą partię to Francuzi rozpoczynają od niewielkiego prowadzenia 6:4 Polacy wyrównują na po 7. Na pierwszą przerwę techniczną Francuzi prowadzą jednym punktem 8:7. Odjeżdżamy rywalom na dwa „oczka” (13:11 i 14:12). Druga przerwa techniczna 16:13 dla biało-czerwonych, jednak rywale jeszcze nie złożyli broni. Doprowadzają do wyrównania po 17. Trener Raul Lozano prosi o czas. Po przerwie popełniamy błędy w ataku i Francuzi uciekają nam na trzy punkty 17:20. Na boisku pojawiają się Wojciech Grzyb, Grzegorz Szymański i Michał Bąkiewicz. Ale Polakom kompletnie nie układa się gra. Przy stanie 23:17 dla trójkolorowych Lozano znów wzywa swoich zawodników do ławki. Za wiele piłek tracimy w jednym ustawieniu. Niestety strata była zbyt duża, przegrywamy tego seta do 19.
W podobnym tonie rozpoczynamy partię trzecią. Przegrywamy na pierwszej przerwie technicznej 5:8. Francuzi łapią naszych blokiem, z kolei my zdobywamy punkty głównie po błędach własnych trójkolorowych. Bardzo dobre zawody rozgrywał Pierre Pujol, rozgrywający francuskiej ekipy. Z kolei w naszej drużynie dobrze do gry wprowadził się Grzegorz Szymański. Przy jego zagrywce odrabiamy dwa punkty – tracąc na drugiej przerwie technicznej dwa „oczka” 14:16. Na boisku pojawia się kapitan polskiej drużyny Piotr Gruszka. Przegrywamy już trzema punktami 19:22 i 21:24. Trener Lozano prosi o czas dla swojej drużyny. Po przerwie akcja dla Francji, która kończy seta trzeciego wynikiem 25:21.
Mając przysłowiowy nóż na gardle zaczynamy grać jak natchnieni. Rozpoczynamy czwartego seta od prowadzenia 4:0. Trener Blain natychmiast prosi o czas. Wreszcie zaczyna funkcjonować nasz blok. Kilka skutecznych akcji w ataku pokazał przyjmujący polskiej drużyny Michał Bąkiewicz. Przewaga biało-czerwonych sięga w tej części seta pięciu „oczek” (13:8). Druga przerwa techniczna 16:11 dla podopiecznych Raula Lozano. Po przerwie Francuzi punkt za punktem odrabiają straty zmniejszając przewagę do 2 „oczek” (18:16). Ale Polacy nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa. Piotra Gruszkę zmienia Michał Winiarski. Odskakujemy ponownie na 5 punktów (24:19). I znów coś się zacina – nie możemy skończyć piłki setowej. Na szczęście skutecznie egzekwuje atak z prawego skrzydła Grzegorz Szymański i kończy set czwarty wynikiem 25:21.
Tie breaka rozpoczynamy od dwóch punktów straty, które już po chwili odrabiamy. Francuzi ponownie dokładają nam dwa „oczka”, a my ponownie wyrównujemy. Kolejne dwie akcje padają łupem Polaków, a jeszcze dwie następne Francuzów. Grzegorz Szymański atakiem z prawego skrzydła zdobywa siódmy punkt dla Polaków, a Stephane Antigua siódmy dla ekipy Francji. Tuż przed zmianą stron ponownie punktuje Szymański. Biało-czerwonym udaje się zakończyć zwycięsko trzy kolejne akcje, które dają im prowadzenie 11:8. Trener Blain wzywa Francuzów do ławki. Ale nasi zawodnicy nie dadzą już sobie wyrwać zwycięstwa w tym meczu. Wygrywają partie piątą 15:11 i cale spotkanie 3:2.
Najlepszym zawodnikiem tego spotkania został Antonin Rouzier (Francja).
Pierwsze szóstki
Polska: Michał Winiarski, Daniel Pliński, Paweł Zagumny, Mariusz Wlazły, Łukasz Kadziewicz, Sebastian Świderski oraz Piotr Gacek (libero)
Francja: Antonin Rouzier, Romain Vadeleux, Stephene Antigua, Pierre Pujol, Guillaume Samica, Olivier Kieffer oraz Jean-Francois Exiga (libero)
|