Reprezentacje
Ekstraklasa
I Liga
II Liga
Rozgrywki młodzieżowe
Siatkówka plażowa
FIVB CEV
Nasi Partnerzy
















Adidas Sklepy



Polska Siatkówka
Magazyn Siatkówka



Wiadomości

powrót powrót

LŚ: Nie było rewanżu za MŚ!

2007-06-23 18:38


W wypełnionym po brzegi Pałacu Sportu i Kultury w Warnie reprezentacja Polski wygrywa
z drużyną Bułgarii 3:1 (21:25; 25:19; 25:23; 25:23) w dziewiątym spotkaniu Ligi Światowej 2007. Biało-czerwoni jeszcze nie przegrali w tegorocznej edycji tych prestiżowych rozgrywek, podobnie jak mistrzowie świata – Brazylijczycy.
Rozpoczynamy od prowadzenia 2:0 i 3:1. Ale to prowadzenie kompletnie nic nie oznaczało. Bułgarzy złapali swój rytm i doprowadzili do wyrównania po 5, by za chwilę odskoczyć na dwa „oczka” (7:5). Zdenerwowany trener Raul Lozano prosi o czas, jednak kolejna akcja znów daje punkt Bułgarom – pierwsza przerwa techniczna 8:5. Dobra zagrywka Wojciecha Grzyba przynosi Polakom 3 punkty i nasza strata zmniejsza się do 1 punktu (10:11). Bułgarzy grają wyśmienicie w obronie, co przekłada się również na pewność w ataku. Na drugą przerwę techniczną Bułgarzy prowadzą 16:12. Po przerwie zdobywamy 4 punkty, przy zaledwie jednym rywali i znów wynik jest tylko z jednopunktową przewagą dla Bułgarów. Emocjonująca końcówka, w której lepsi – głównie w zagrywce - okazali się podopieczni Martina Stoeva i wygrali partię pierwszą 25:21.
Drugą partię rozpoczynamy od 2-punktowej straty. Jednak po raz kolejny polski zespół może liczyć na słynną już zagrywkę Pawła Zagumnego, dzięki której doprowadzamy do wyrównania. Zaczyna funkcjonować prawidłowo nasz blok, ale Bułgarzy również pokazują, że są klasowym zespołem. Pierwsza przerwa techniczna 8:7 dla biało-czerwonych. Po przerwie odskakujemy rywalom na 4 punkty 11:7. Mimo straty Bułgarzy nie zwalniają ręki. Trzy punkty z rzędu padają ich łupem, w tym as serwisowy i gra w tej partii ponownie wyrównała się. Mylą się jednak i Bułgarzy i na druga przerwą techniczną to Polacy prowadzą 16:12. W końcówce seta na boisku zobaczyliśmy Sebastiana Świderskiego i Łukasza Żygadło. Utrzymujemy tę kilkupunktową przewagę do końca seta drugiego, zwyciężając 25:19.
Trzeci set to gra punkt za punkt. Pierwsza przerwa techniczna 8:7 dla biało-czerwonych. Po przerwie zwiększamy przewagę do 4 punktów (13:9). Trener Stoev prosi o czas. Bułgarzy odrabiają jeden punkt i na drugą przerwę techniczną przegrywają 13:16. Po przerwie przewaga biało-czerwonych topnieje z akcji na akcję. Przy stanie 17:16 dla polskiego zespołu interweniuje Raul Lozano prosząc o czas. Mocna zagrywka Wlazłego i prowadzimy 21:18. Dwa błędy Sebastiana Świderskiego – w przyjęciu i ataku niwelują naszą przewagę. 22:21 i trener Lozano znów wzywa swoich zawodników do ławki. Bułgarzy są jednak na fali i po przerwie wygrywając kolejną akcję doprowadzają do wyrównania po 22. Znów zacięta końcówka, którą tym razem wygrywają Polacy 25:23 i prowadzą w meczu 2:1.
W czwartym secie już od początku wypracowujemy sobie kilkupunktową przewagę (pierwsza przerwa techniczna 8:4). Po przerwie Bułgarzy robią wszystko, by doprowadzić do tie breaka. Druga przerwa techniczna to zaledwie trzypunktowe prowadzenie podopiecznych Raula Lozano. Bardzo dobrze w bułgarskiej drużynie spisuje się młody Ivan Zarev, który odrabia dwa punkty. Biało-czerwoni  prowadzą zaledwie 19:18. Końcówka jednak ponownie należała do naszych siatkarzy, którzy wygrywają 25:23 i całe spotkanie 3:1.


Polacy rozpoczęli w składzie:
Michał Winiarski, Piotr Gruszka, Daniel Pliński, Paweł Zagumny, Wojciech Grzyb, Mariusz Wlazły oraz Piotr Gacek

Zmiany: Bartosz Kurek, Sebastian Świderski, Łukasz Żygadło



















Galeria | Sklep | Upominki | Ciekawe strony | Chat | Forum | RSS


PZPS © 2005 Produced by JMC. Powered by Contentia CMS.