powrót
ME Kadetów : Szczęsliwy Janaszewski!
2007-04-17 00:12
Karol Janaszewski, trener reprezentacji kadetów:
„Przed mistrzostwami, gdyby ktoś mi powiedział, że zdobędziemy srebrny medal to wziąłbym go w ciemno, bez zastanowienia. W finale zagraliśmy z zespołem, który nie przegrał wcześniej nawet jednego seta. Podjęliśmy z nim twardą walkę. Szkoda, że nie obudziliśmy się wcześniej, jeden set wcześniej. Wydaje mi się, że o przegranej w pierwszych dwóch partiach zadecydowało to, że nie potrafiliśmy skończyć kontrataków. Francuzi raz po raz zatrzymywali nas blokiem. Potem nasza gra naprawdę mogła się podobać. Graliśmy przede wszystkim wyśmienicie w obronie i kończyliśmy ataki. A jeżeli chodzi o sam tie break nie potwierdziła się zasada, że kto nie wygrywa 3:0 przegrywa 2:3. Francuzi byli bardziej skoncentrowani. Jeszcze w pierwszej połowie piątego seta walczyliśmy z nimi jak równy z równym, ale już po zmianie stron popełniliśmy kilka błędów. Jestem szczęśliwy z wyniku i z tego, że chłopcy pokazali, że potrafią grać w siatkówkę i potrafią walczyć. Obiecuję, że na mistrzostwach świata zrewanżujemy się Francuzom. Na konferencji prasowej trener Francji pogratulował nam meczu i zaznaczył, że na mistrzostwach świata chciałby się z nami spotkać jak najpóźniej”.
Mirosław Przedpełski, prezes PZPS:
„Jestem bardzo zadowolony ze srebrnego medalu. Mecz finałowy był wspaniałym widowiskiem i momentami dramaturgią przypominał spotkania reprezentacji seniorów. Mecz z Francją pokazał, że ci chłopcy mają wielki potencjał i mam nadzieję, że uda się go w pełni wykorzystać w sierpniowych mistrzostwach świata w Meksyku. Po raz kolejny znajdujemy się w czołówce europejskiej w tej kategorii wiekowej, więc mamy z czego się cieszyć”.
|