ME Kadetek: Polki pokonane po raz drugi

2007-04-12 14:50

W drugim spotkaniu grupowym w ramach mistrzostw Europy kadetek rozgrywanych w czeskim Brnie, reprezentacja Polski uległa Rosjankom 1:3 (22:25; 22:25; 25:18; 13:25) i z dwoma porażkami zajmie trzecie miejsce w grupie B.

Polki zagrały w składzie: Joanna Wołosz, Katarzyna Bryda, Małgorzata Wawrzyniak, Maja Tokarska, Patrycja Polak, Sylwia Pelc oraz Angelika Bulbak (libero).
Na zmiany weszły: Katarzyna Lisiecka, Monika Martałek, Aleksandra Pasznik, Małgorzata Łoboda, Izabela Śliwa.

Od początku spotkanie nie układało się po myśli podopiecznych Andrzeja Pecia i Tadeusza Krzyształowicza. Rosjanki zaskoczyły nas blokiem i silnym atakiem. Przewaga rywalek sięgała już nawet 6 punktów (10:4). Jednak od tego momentu Polki zaczęły z dużą konsekwencją grać swoje i powoli odrabiać straty. Doprowadziły do wyrównania po 17. Jednak w końcówce Polkom zabrakło precyzji w wykańczaniu akcji, popełniły wiele błędów. Seta kończy polski blok, który posyła piłkę za linię boczną boiska. Przegrywamy partię pierwszą 22:25.

Drugi set przebiega niemal identycznie jak pierwszy. Rosjanki szybko wypracowują sobie wysokie prowadzenie (11:3), a Polki powoli odrabiają straty. Przy stanie 23:18 dla Rosjanek dwa asy serwisowe funduje rywalkom Katarzyna Bryda. Niestety ostatnie piłki należą już do Rosjanek, które ponownie wygrywają seta do 22.

Początek trzeciej partii to dominacja pod siatką Polek. Dwa asy serwuje Małgorzata Łoboda. Polki uzyskują 2-3 punktową przewagę. Mądra i spokojna gra Polek zmusza Rosjanki do własnych błędów i pozwala na powiększanie przewagi biało-czerwonych. Na drugą przerwę techniczną schodzimy z 6-punktową przewagą. Prowadzenie Polek jest na tyle wysokie, że nie pozwalają wyrwać sobie zwycięstwa w tej partii. Wygrywamy seta trzeciego do 18 i pozostajemy w grze.

Zupełnie bez historii był set czwarty, a zarazem ostatni. Rosjanki bardzo szybko objęły wysokie prowadzenie, którego nie oddały do końca tej partii, wygrywając ją aż do 13 i cały mecz 3:1.

Polki tym samym zajęły trzecie miejsce w grupie i zagrają o miejsca 9-12.

- Trafiliśmy na dwa mocne zespoły, potrafiliśmy wygrać z nimi seta, nawiązać wyrównaną walkę w końcówkach, jednak nie potrafiliśmy postawić kropki na „i” i wygrać spotkania – powiedział Andrzej Peć, trener reprezentacji kadetek. – Dzisiejsze spotkanie było bardzo trudne, bo obie drużyny walczyły o awans do ósemki. Myślę, że dziewczyny do końca nie uwierzyły, że są w stanie pokonać Rosjanki, stąd dwa pierwsze sety to wysokie prowadzenie rywalek i nasza pogoń. Niestety w końcówkach nie starczyło już sił, by wygrać te partie. Nie realizowały również założeń taktycznych, które opracowaliśmy sobie na mecz z Rosją. Teraz musimy przewartościować cele i z walki o ósemkę musimy przestawić się na walkę o miejsce 9 – dodał trener Peć.