powrót

WGP: Udany rewanż Włoszek

2006-08-16 22:15

W drugim spotkaniu WGP w Bydgoszczy reprezentacja Polski ulega drużynie Włoch 0:3 (23:25; 18:25; 21:25). Tym samym podopieczne Marco Bonitta rewanżują się Polkom za ubiegłoroczną porażkę w finale mistrzostw Europy.

Początek spotkania to nieznaczne prowadzenie Włoszek. Przy stanie 4:2 dla rywalek trener Andrzej Niemczyk zdecydował się wziąć czas. Po przerwie atak skutecznie kończą biało-czerwone. Wyrównujemy na po 5, a Joanna Mirek serwuje asa. Przewaga Polek w tej części gry pozwala im na powiększenie prowadzenia do 3 punktów (8:5). Po przerwie akcja dla Polek i trener Marco Bonitta zmuszony jest wziąć czas, by wybić nasze siatkarki z uderzenia. Nie na wiele się to jednak zdało. Polki bronią bardzo uważnie, dobrze też funkcjonuje blok i atak. Powiększamy przewagę do 8 „oczek” (14:6). Druga przerwa techniczna dla Polek, które prowadzą już 16:8. Po przerwie jednak tracimy cztery punkty; Włoszki zmniejszają przewagę do 4 punktów (16:12).  Przy stanie 19:16 za Izabelę Bełcik na boisku pojawia się Katarzyna Skorupa. Włoszki wyrównują na po 21. Na boisko na jedną akcje wchodzi Natalia Bamber. Wojnę nerwów w końcówce seta wygrywają Włoszki 25:23 i to one obejmują prowadzenie w tym spotkaniu 1:0.

Początek drugiego seta znów należy do Włoszek, które prowadzą 6:3. Polki odrabiają punkty, jednak druga przerwa techniczna dla rywalek (8:6). W ekipie Andrzeja Niemczyka zaczyna wreszcie funkcjonować blok, dzięki któremu dziewczyny wyrównują na po 9. Jednak ta faza drugiej odsłony należy do Włoszek, które uzyskują kilkupunktową przewagę. Przerwa techniczna druga 16:13 dla naszych rywalek. Po przerwie tracimy trzy kolejne punkty i tak wysokie prowadzenie pozwoliło podopiecznym Marco Bonitty na spokojne wygranie seta drugiego 25:18.

Trzeci set zaczął się nie pomyśli Polek. Włoszki, podobnie jak w partii drugiej, wypracowały sobie kilkupunktową przewagę i spokojnie kontrolowały grę. Biało-czerwone, które musiały wygrać tego seta, grały zbyt nerwowo, przez co popełniały wiele niewymuszonych błędów. Pierwsza przerwa techniczna dla Włoszek 8:4. Polki jakby straciły wiarę we własne siły, pozwoliły rywalkom na narzucenie sobie ich stylu gry. Druga przerwa techniczna ponownie dla Włoszek (16:10). Polki jednak postanowiły, że tak łatwo nie oddadzą tego spotkania. Zdobywają 5 punktów przy zaledwie 2 rywalek. Na parkiecie pojawia się Sylwia Pycia oraz Anna Podolec. Emocjonująca końcówka tego seta rozstrzygnięta 25:21 dla Włoszek, które wygrywają pierwsze swoje spotkanie w Bydgoszczy 3:0.

Andrzej Niemczyk, trener reprezentacji Polski: Był to nasz pierwszy mecz międzynarodowy w tym roku. Graliśmy bardzo niestabilnie. Szkoda głównie pierwszego seta, w którym pogubiły się nasze obie rozgrywające. Przy 8-punktowym prowadzeniu powinniśmy spokojnie to wygrać. W kolejnych setach Włoszki rozgryzły nasz blok, zaczęły dobrze przyjmować i łatwiej było im rozgrywać akcje.

Joanna Mirek, kapitan reprezentacji Polski: To spotkanie nie było dobre w naszym wykonaniu, zabrakło koncentracji. Nie zagrałyśmy tego, co zakładałyśmy sobie przed tym spotkaniem. Mam jednak nadzieję, że w kolejnych zagramy już lepiej.

Marco Bonitta, trener reprezentacji Włoch: Nie jestem zadowolony z gry w pierwszym secie, jednak na szczęście poprawiliśmy naszą grę i cieszę się, że wygraliśmy to spotkanie. Jestem zadowolony z pracy bloku oraz przyjęcia w naszej drużynie.

Simona Rinieri-Dennis, kapitan reprezentacji Włoch: W pierwszym secie trochę się pogubiłyśmy, jednak później wróciłyśmy do gry na swoim normalnym wysokim poziomie. Nie traktowałyśmy tego meczu w kategoriach rewanżu za mistrzostwa Europy, jednak cieszy nas to zwycięstwo.

Polki zagrały w składzie: Katarzyna Skowrońska – Dolata, Izabela Bełcik, Małgorzata Glinka-Mogentale, Joanna Mirek, Milena Rosner, Maria Liktoras oraz Mariola Zenik (libero)
Zmiany: Katarzyna Skorupa, Natalia Bamber, Sylwia Pycia, Anna Podolec.