powrót
Daniel Pliński: W sobotę pokazaliśmy kawał charakteru
2006-08-14 15:30
- Czy już wyleczyłeś kontuzję?
- Noga cały czas nie jest w stu procentach wyleczona. W tej chwili uważam, że jest w 70-80 procentach dobrze. O moim występie w meczach przeciwko USA decyzję podjęliśmy razem z trenerem i lekarzem.
- Co się stało w sobotę? Przegraliście 2 sety po to żeby całe spotkanie wygrać 3:2…
- W sobotę przespaliśmy dwa pierwsze sety, dlatego je przegraliśmy. W niedzielę zaś zagraliśmy już na 100 procent. W drugim spotkaniu Amerykanie nie mogli wykończyć wielu piłek, a my graliśmy bardzo dobrze w bloku. Dawid z Sebastianem kończyli wszystkie piłki, nie pomylili się ani razu. Dlatego wygraliśmy 3:0. W sobotnim spotkaniu pokazaliśmy kawał charakteru. Przegrywaliśmy 2:0 i po 10 minutowej przerwie wygraliśmy 3:2. To bardzo podbudowało nasz zespół.
- Przed Wami jeszcze spotkanie z Japonią. Liczycie na podział punktów między USA, a Serbią i Czarnogórą?
- Tak, po cichu liczymy na podział punktów. Musimy pokonać jeszcze Japonię, z którą gra się bardzo ciężko. Trzeba poczekać jeszcze tydzień z wydawaniem konkretnych wyroków. My chcemy zagrać jak najlepiej, tak aby umożliwiło nam to grę w finale.
|