Reprezentacje
Ekstraklasa
I Liga
II Liga
Rozgrywki młodzieżowe
Siatkówka plażowa
FIVB CEV
Nasi Partnerzy
















Adidas Sklepy



Polska Siatkówka
Magazyn Siatkówka



Wiadomości

powrót powrót

MŚ: Polska – Japonia 1:3

2006-11-05 12:36


W ostatnim spotkaniu pierwszej fazy grupowej mistrzostw świata Polki uległy Japonii 1:3 (22:25; 28:30; 28:26; 18:25) i ostatecznie zajęły trzecie miejsce w grupie A.

Początek spotkania, podobnie jak z Tajwanem i Koreą, bardzo wyrównany. Dwa skuteczne bloki Maszy Liktoras powodują, że Polki schodzą na pierwszą przerwę techniczną prowadząc 8:6. Po przerwie jednak to Japonki złapały właściwy rytm gry i zdobyły 5 punktów w jednym ustawieniu, wychodząc na prowadzenie 14:12. Druga przerwa techniczna to już 3-punktowa przewaga rywalek. Dzięki poprawie gry w bloku biało-czerwone odrabiają stratę, wychodząc na prowadzenie 20:19. Ale to nie było ostatnie słowo gospodarzy tych mistrzostw. Japonki zdobywają cztery piłki pod rząd prowadząc 23:20. Przy stanie 24:22, za Rosner wchodzi kapitan polskiego zespołu Joanna Mirek. Wszystko to jednak za późno i Polki przegrywają seta pierwszego 22:25.

Początek partii drugiej przebiegał niemal identycznie, jak w poprzedniej. Pierwsza przerwa techniczna 8:6 dla Polek. Potem dwa kolejne punkty zdobywają Japonki, a następne dwa biało-czerwone. Dwa błędy dotknięcia w antenkę Bamber i Podolec powodują, że Japonki doprowadzają do wyrównania w secie drugim. Ponownie, analogicznie jak w secie pierwszym, Japonkom udaje się zdobyć kilka punktów pod rząd, przy naszym przestoju. Druga przerwa to prowadzenie rywalek 16:13. Przy stanie 17:13 za Katarzynę Skowrońską wchodzi Sylwia Pycia. Tradycyjnie już w końcówce seta na poprawę przyjęcia wchodzi Paulina Maj. Polki doprowadzają do wyrównania na po 21, a po błędzie Japonek biało-czerwone wychodzą na prowadzenie. Broniąc niesamowicie Japonki doprowadzają do wyrównania po 23. Polki mają cztery piłki setowe, jednak nie potrafią zadać ostatecznego ciosu. Takich problemów nie mają Japonki, które ostatecznie rozstrzygają drugiego seta 30:28.

Trzeciego seta Polki rozpoczęły bez wiary w zwycięstwo, co od razu odbiło się na wyniku. Japonki prowadziły już 7:2 i 8:3. Przy stanie 11:5 na boisku ponownie pojawia się Joanna Mirek, zmieniając Natalię Bamber. W tym ustawieniu Polki odrabiają trzy punkty, jednak rywalki nadal prowadzą 4 „oczkami”. Druga przerwa techniczna to już 5-punktowe prowadzenie drużyny z Kraju Kwitnącej Wiśni. Po przerwie dzięki skutecznemu atakowi ze środka Pyci, taktycznej zagrywce Mirek oraz ataku Rosner na 9 metr boska zmniejszamy przewagę do 2 punktów. Dobra zagrywka Polek sprawiła wiele kłopotów w przyjęciu rywalkom i niemożność skutecznego rozegrania. Biało-czerwone doprowadzają do wyrównania po 19.  W końcówce to Polki mimo, że grały pod presją zachowały więcej zimnej krwi i wypracowały 2-punktową przewagę. Japonki bronią jednak piłkę setową i doprowadzają do wyrównania po 24. Trzy kolejne piłki setowe mają biało-czerwone, jednak ponownie nie potrafią skończyć seta. Szczęśliwie dla nas Japonki atakują w aut i to nasze siatkarki wygrywają partię trzecią 28:26.

Początek czwartej odsłony znów nie po myśli podopiecznych Ireneusza Kłosa. Japonki zdobywają 5 punktów w jednym ustawieniu i na pierwszą przerwę techniczną prowadzą aż 8:2. Po wejściu Pauliny Maj odrabiamy punkty, zmniejszając przewagę do 1 „oczka” (8:9). I znów Polkom trafia się zastój w grze, który pozwala rywalkom odskoczyć na 6 punktów (14:8). Druga przerwa techniczna 16:11 dla Azjatek. Zbyt duża przewaga rywalek i błędy w rozegraniu po naszej stronie powodują, że przegrywamy tego seta 18:25 i cały mecz 1:3.

 - Zabrakło chłodnej głowy i rozwagi w końcówkach setów. Szkoda zwłaszcza tego drugiego seta, ale taka jest siatkówka. Dziś też nie zawsze szczęście było po naszej stronie. Kolejny raz potwierdza się prawda, że nie potrafimy grać z zespołami azjatyckimi. Jednak jeszcze nie złożyliśmy broni, dziewczyny pokazały dziś, że będą walczyć i o to chodzi – podsumował mecz trener Ireneusz Kłos.

Polki zagrały w składzie: Katarzyna Skowrońska-Dolata, Izabela Bełcik, Anna Podolec, Natalia Bamber, Milena Rosner, Maria Liktoras oraz Mariola Zenik.
Zmiany: Joanna Mirek, Sylwia Pycia, Paulina Maj

Jutro z Tokio reprezentacja Polski przenosi się do Nagoi, gdzie 8 listopada zmierzy się w pierwszym meczu drugiej fazy mistrzostw świata z drużyną Włoch.

- Jutro po przyjeździe do Nagoi czeka nas odbudowa siły – dwie godziny na siłowni powinny podbudować nasze nadwątlone siły. Poza tym do meczu z Włoszkami będzie czas na regenerację, odpoczynek i precyzyjne układanie taktyki – dodał trener Kłos.



















Galeria | Sklep | Upominki | Ciekawe strony | Chat | Forum | RSS


PZPS © 2005 Produced by JMC. Powered by Contentia CMS.