powrót
Bartosz Kaczmarek: Cieszy awans do półfinału B
2009-09-04 12:18
Polskim kadetom nie udało się znaleźć w najlepszej ósemce mistrzostw świata. Cały czas jednak walczą i jutro zmierzą się w półfinale B z reprezentacją USA. - Pozostaje nam wygrać z Amerykanami i walczyć o dziewiąte miejsce, najprawdopodobniej z zespołem Brazylii – zapowiada libero, Bartosz Kaczmarek.
Reprezentanci Polski kadetów rozegrali wczoraj trzecie spotkanie drugiej rundy mistrzostw świata. W pokonanym polu zostawili siatkarzy z Japonii. Jak to spotkanie ocenia libero, Bartosz Kaczmarek? - Mecz z Japończykami był naprawdę ciężki – powiedział. Podkreślił również, że polski zespół miał do czynienia ze sposobem grania innym niż europejski . - Prezentują oni styl charakterystyczny dla azjatyckiej siatkówki, grają kombinacyjnie, bronią i asekurują dużo piłek – analizował. - Nie są to wysocy zawodnicy, ale technicznie wyćwiczeni, obijają blok, ciężko się z nimi gra. Dlatego cieszy nas to zwycięstwo.
Jakie były więc założenia na to spotkanie? Co było kluczem do wygranej? - Na pewno trzeba było ustawiać niski, szczelny blok na tych zawodnikach, ponieważ nie atakowali na wysokim pułapie, tylko starali się uderzać po naszych dłoniach – zdradził zawodnik.
Polacy mają za sobą drugą rundę zmagań w mistrzostwach świata. Dzięki dwóm wygranym w drugiej fazie powalczą o miejsca 9-12. Jak krótko można podsumować ostatnie trzy dni w wykonaniu polskich kadetów? - Cieszy to, że po nieudanej pierwszej rundzie zdołaliśmy w tej drugiej fazie wygrać dwa mecze, awansować do półfinału B i grać o miejsca 9-12., a nie 13-16 – stwierdził Kaczmarek. - Teraz pozostaje nam wygrać z Amerykanami i walczyć o dziewiąte miejsce najprawdopodobniej z zespołem Brazylii.
„Biało-czerwoni” zajęli pierwsze miejsce w grupie D. W związku z tym dzisiaj zmierzą się z drugimi w grupie H Amerykanami. Czy jest to trudny przeciwnik? - Na pewno jest to inna siatkówka. Grają naprawdę dobrze – zakończył Bartosz Kaczmarek.
|